wtorek, 31 grudnia 2013

Nowy Rok

Wszystkiego najlepszego, realizacji celów, radości dużych i małych w nadchodzącym 2014r. 


niedziela, 29 grudnia 2013

Od przyjaciół.......cz. 3. Błystki do łowienia w toni.

Oszczędna w pracy i designie CF
Najbardziej klasyczny rodzaj błystek, nazywany nieraz oblankami. Większość podlodowych łowców miała lub ma z nimi kontakt przy okoniowych wyprawach. Mnogość form, kształtów, kolorów.... Oręż niesłusznie zdetronizowany przez mormyszkę z ochotką, na pierwszym lodzie jest bardzo skuteczny. Abstrahując od braku lodu w ogóle, przedstawię rosyjskie doświadczenia w zakresie tego rodzaju przynęt.

36 Зимой на вертикалку - błystki do łowienia w toni.




Łowienie drapieżnika na błystkę w toni jest coraz mniej popularne, upowszechnienie balansówek- poziomek spowodowało odejście od tej przynęty.  Błystka jest lepsza od balansówek do łowienia aktywnie żerującego drapieżnika  -szybciej zdejmiemy rybę z  błystki  z wlutowanym na stałe haczykiem, przez co łowienie okoni jest szybsze.
Najczęściej łowionym drapieżnikiem w ten sposób jest okoń i omówione błystki będą przeznaczone do łowienia właśnie tej ryby.
Im mniejsza błystka, tym mniejszy okoń może na nią wziąć.

Żywe srebro 2
Żywe srebro 1
Błystki długości 1,7-2cm przeznaczone są do łowienia małych okoni. Ze względu na ich niewielki ciężar, do poprawnego „grania” nimi potrzebna jest żyłka o średnicach „mormyszkowych” – od 0,08mm do 0,12mm. Na grubszej żyłce tak małe błystki nie będą pracowały.
Błystki 2,5- 3,5 cm są bardziej uniwersalne, biorą na nie nieco większe okonie. Żyłka do 0,15mm
Błystki 4-6cm pozwalają łowić jeszcze większe okonie, redukują ilość brań drobiazgu.
Błystki typu „gwoździk” o długości 60mm, kotwiczka jest na łańcuszku, biorą na nią dobrze ryby różnego rozmiaru.
Błystki trójkątne, czerokątne- ze środkiem ciężkości w połowie długości korpusu podczas poderwania układają się równolegle do dna, opadając lusterkują
Błystki „jaskółczy ogon”, które również opadają równolegle do dna szczególnie  dobrze łowią pasywne ryby. Są skuteczniejsze niż podłużne „gwoździki”, które nie mają wyraźnej pracy.
Błystki o szerokiej dolnej części, nalanej cyną, doskonale szybują, odpływając daleko, prowokują rybę do brania.
Błystki o haczykach/kotwiczkach na górze korpusu – nadają się do łowienia i w toni, i z dna, przy czym są mniej skuteczne w toni. Udekorowana kotwiczka pełni rolę spadochronu i łatwo jest nastroić błystkę do odpowiedniej gry.
Podział błystek ze względu na ich uzbrojenie haczykami/kotwiczką.
Błystki z wlutowanym na stałe haczykiem lub dwoma haczykami
Błystki z luźno zamocowanym do korpusu haczykiem lub kotwiczką lub mocowane do łańcuszków/agrafek.
Błystki z stałymi haczykami są o tyle lepsze, że łatwiej z nich zdjąć rybę oraz praca błystki jest powtarzalna co rybom najbardziej odpowiada.
Ruchomy haczyk lepiej wabi rybę dodatkowym ruchem, błystka może być większa, ryby celują w luźno mocowany haczyk/kotwiczę, który jeszcze się rusza po znieruchomieniu korpusu błystki. Najlepsze w tym względzie są błystki z doczepianymi na łańcuszkach kotwiczkami, korpus błystki przyciąga ryby z daleka, gra kotwiczki prowokuje ryby dodatkowo. Błystki tego typu są najskuteczniejsze.
Rodzina błystek CF. Środek ciężkości w 1/3 od dołu.
Podział błystek ze względu na umiejscowienie środka ciężkości przynęty.
Środek ciężkości na dole błystki- tego typu błystki będą daleko odpływały od dziury, a następnie wracały do centrum otworu.
Środek ciężkości w 1/3 lub ½ długości korpusu – takie błystki po poderwaniu układają się równolegle do dna i lusterkując, opadają.
Środek ciężkości z tyłu( na górze błystki)- takie błystki mają podwójną trajektorię pracy. Odchodzą najpierw w jedną, a potem w drugą stronę. Można przygotować sobie korpusy błystek z otworami na obu końcach, można będzie je uzbroić dwojako- cięższą częścią do dołu lub ku górze.                

Strojenie pracy błystek 
 Z luźno mocowanymi haczykami jest trudniejsze niż w błystkach z haczykami wlutowanymi na stałe. Dlatego trudniej zrobić skuteczną błystkę z luźno zamocowanym haczykiem.
Czym kierować się przy kupnie błystki?
Kuusamo
- sposobem wlutowania haczyka i jego jakością- im lepszy haczyk, tym mniej spinek okoni. Przy samodzielnym robieniu takich błystek trzeba wlutować hak w korpus błystki do początku łuku kolankowego. Ważne jest symetryczne ułożenie haczyka oraz minimalne odgięcie grota ku górze.
- sposób mocowania żyłki do błystki – lepsze są przynęty z wlutowanym oczkiem, otwór w korpusie niezależnie od jego obrobienia przeciera bezpośrednio wiązaną doń żyłkę. Jeżeli błystka jest skuteczna, ma otwór do przywiązania żyłki, można zabezpieczyć oczko przed przecieraniem żyłek: opleść otwór nitką i utwardzić taki oplot klejem super-glue, można też wkleić w otwór kawałek rurki plastykowej. Inny sposób zawiązanie węzła podwójną żyłką. 

Dekoracje błystki mogą być różne, kawałki izolacji, koraliki, kawałki twisterów. Przy błystkach z luźnym haczykiem nie można przesadzić z wielkością dekoracji – pogorszą pracę błystki. Każdą udekorowaną błystkę powinno się sprawdzić przed wyjazdem.
Praca błystki.
Każda błystka ma własną grę, czas pauzy. Należy to sprawdzić wcześniej i najlepiej zanotować w formie paszportu zawierającego: wysokość poderwania i jego szybkość,  czas pauzy, rodzaj gry. Ustawienie błystki można zrobić w dużym akwarium, wannie. Nastrojenie gry błystek jest ważne, gdyż od ich powtarzalnej pracy zależy skuteczność przynęty. Korekty w pracy dokonuje się podgięciami korpusu, opiłowania pilnikiem.
Niektóre błystki mają kilka wariantów pracy. Należy to wcześniej zbadać. Każda z błystek jest niepowtarzalna, im dłużej się na nią łowi, tym lepsze rezultaty.  Różne warianty pracy pozwalają dostosować się do ryb i mieć lepsze rezultaty. Łatwiej nastroić błystkę dla jednego-dwóch rodzajów pracy. Podczas strojenia błystki należy użyć grubszej żyłki niż do łowienia –  uwzględnimy przez to opór wody na przynętę i jej gra będzie bliższa realnym warunkom łowienia. Np. łowimy na 0,15, do testów 0,22. Wstępne strojenie wykonujemy za pomocą szczytówki z dowiązaną żyłką, właściwe strojenie na wędce, którą będziemy łowić. Wtedy obserwujemy wysokość poderwań i inne elementy. Zapisanie tych informacji w paszportach błystek pozwoli na skuteczne łowienie ryb. Bardzo ważna jest pauza – czyli czas od poderwania do całkowitego znieruchomienia błystki. Właśnie wtedy następują brania ryb. Pauzę można wydłużyć, nie powinno się jej skracać. Czas pauzy regulujemy odliczamy i zmieniamy dla każdego rodzaju prowadzenia błystki.
Dozbrajanie przynęt
Srebrna bomba z kotwiczką na szelkach
a      Haczyk z koralikami na bocznym troku ponad błystką. Trok dowiązany węzłem haczykowym, by zapobiec częstemu zsuwaniu się troka, dodatkowy węzeł pod nim
         Haczyk muchowy z koralikami nawleczony na żyłkę będzie schodkowo opadał na podobieństwo gry mormyszki „bezmotylki”. Od góry blokowany jest on węzełkiem z żyłki. Haczyk z prostym okiem będzie się zsuwał, podgięte oczko powoduje schodkowe opadanie dekoracji.

Błystki z przywieszkami powinny być testowane i dostrajane wcześniej – dodatkowe dekoracje zmieniają pracę błystki.

Mocno wygięte błystki należy łagodnie unosić i szybko opuszczać.
Błystki o prostych lub symetrycznych korpusach dobrze pracują po mocnym jak i płynnym poderwaniu.

Węzły do błystek: małe i lekkie przynęty wiążemy w pętli tak jak balansówki. Pozwoli to na ich lepszą pracę. Im cieńsza żyłka, tym więcej uwagi należy poświęcić węzłowi , najlepsza jest podwójna pętla.
Agrafka przyspiesza zmianę przynęt, nie pogarsza pracy większych błystek.

Sprzęt do łowienia na błystki wertykalne:
Wędka z uchwytem do kołowrotka o ruchomej szpuli, w rożnych długościach – do łowienia „na chodzonego” dłuższa, by zminimalizować oddziaływanie wiatru.                 Krótsze wędki do łowienia w płytkic
h miejscach, najlepsze są z regulowanym hamulcem kołowrotka. Łowimy siedząc, daje to możliwość różnego rodzaju gry błystki.
Żyłki w średnicach 0,12 do 0,20mm. Można mieć kilka kołowrotków z nawojem żyłek różnych średnic i zmieniać je w zależności od potrzeb. Opisanie średnic żyłki  przyspieszy nam pracę.
Technika łowienia.
Jaskółczy ogon
Po dotarciu na miejsce czytamy paszport przynęty, opuszczamy ją do dna i zaczynamy grać zgodnie z opisem w paszporcie. Jeżeli ryby nie biorą po kilku cyklach prowadzenia przynęty, wydłużamy pauzę, zmieniamy wariant prowadzenia.  Pracę błystki możemy zmodyfikować unosząc ją lub opuszczając w czasie poderwania wędki. Obłowimy efektywniej słup wody. Inną modyfikacją pracy są wibracje na podobieństwo „bezmotylki”. Można również drażnić rybę agresywną pracą co kilka cykli, ściągniemy ją z większej odległości do przynęty.
W zależności od fazy zimy dobieramy inne błystki. Na pierwszym i  ostatnim lodzie najlepsze są błystki o wyraźnej, zamaszystej pracy, w środku zimy odpowiednie będą błystki o pracy oszczędnej, np. „jaskółczy ogon”.
  Taktyka łowienia.
Przy zmianie miejsca przenosimy żyłkę namotaną pomiędzy wędką a druga ręką, w ten sposób mamy rozeznanie dna szybciej niż przy użyciu echosondy. Klasyczne miejsca na dużego okonia to strome spady dna, mniejszy okoń będzie powyżej spadu, bądź na styku spadu z dnem. W środku zimy należy obławiać dziurę dłużej tak, by ospałe ryby zdążyły uderzyć w przynętę. 

Komentarz: 
Trudny do "obróbki" film, mnogość dygresji, wyliczanek typów błystek powodował niestrawność pracy ;)Bardzo trudno zachować normy językowe dla takiego tekstu. 
       Kilka rzeczy jest bardzo interesujących:  Przywieszki. Oczywiście w takim układzie jak na filmie stoją w sprzeczności z RAPR. Najłatwiej odciąć/odłączyć uzbrojenie błystki. Będzie ona pełniła funkcję wabiącego ciężarka. Ryby powinny atakować przywieszki. Drugą, szalenie istotną sprawą, są testy przynęty zanim zabierzemy je na lód.  Ma to głęboki sens, gdyż pozwala łowić w sposób świadomy. Nie zastanawiamy się, co w danej błystce jest nie tak, robimy swoje- opracowujemy dziurę na sposoby zanotowane wcześniej i zmieniamy przynętę/idziemy dalej. Badania możemy przeprowadzić sami już zimą - o ile jesteśmy z kompanem lub dysponujemy kamerą podwodą. Pisałem o tym jakiś czas temu. Kolejna sprawa to możliwości przeróbek błystek tak, by za pomocą prostych zabiegów wyzyskać ich pracę w wodzie na różne, wabiące okonie sposoby.

To ostatnia część  tryptyku o "twardych" przynętach podlodowych.  Następne wpisy poświęcę sprawom pt. "Zrób to sam". Jutro zrobię upgrade tekstu o zdjęcia -  padły mi baterie w aparacie.

środa, 25 grudnia 2013

Od przyjaciół.......cz.2. Błystki do łowienia z dna.

Co to w ogóle jest?
Raczek SS

Błystki denne to takie, które kładziemy na dnie i dopiero wtedy rozpoczynamy granie nimi. Każda pauza w pracy błystki musi kończyć się na dnie.  Wbrew pozorom takie coś istnieje w handlu i u  nas - znane niektórym "raczki" podlodowe Sławka Szuszkiewicza to esencja błystki dennej. Poza nimi można bez problemu kupić "zwykłe" błystki, które za pomocą  prostych zabiegów możemy zamienić w skuteczne błystki denne.

Dlaczego tak?

Okonie w większości przypadków trzymają się przydennej strefy jeziora i tam należy ich szukać przede wszystkim. Dotyczy to zwłaszcza okresu środka zimy, w którym okonie trzeba długo "prosić" do współpracy  a praca przynęty nie może być zbyt zamaszysta - w końcu okoń musi ją sobie długo pooglądać, zanim zdecyduje się na atak. Najlepsze błystki denne mają bardzo mały zakres przemieszczania się po dnie - ideałem byłaby praca w polu ok. 20cm na dnie. Powiem wam, ciężko coś takiego "wystrugać", w moich pudełkach mam niewiele tych, pracujących zgodnie ze wschodnimi standardami, za to sporo błystkowych "zwłok", których nie umiałem zmusić do współpracy.
Prosta "dłubiąca"

Czy to jest skuteczne?

Tak. Co ciekawe, błystka może być sporych rozmiarów, za to dekoracja kotwiczki już nie, okonie "celują" w punkt koralika lub chwościka, niespecjalnie przejmując się  korpusem. Niektóre z tych błystek można wykorzystać w "zwykłym" spinningu i są bardzo skuteczne. W połowie listopada przejechałem się nad jeziorko w celu "popływania" błystkami. Kij - wklejanka Dragona, kołowrotek podlodowy,żyłka 0,16. Normalne jigowanie, z krótkimi przerwami po opadzie. Pierwszy rzut - szczupaczek, 35cm zdziwienia w jego oczach, w moich również, bo nie odciął mi blaszki. Później kilka okoni i jakiś potworek spina mi się w połowie drogi(podejrzewam wymiarowego szczupaka). Takie były moje ostatnie w tym roku kontakty z rybami. Nie zdziwiło minie to specjalnie, już dwa lata temu przeliczyłem okonie z okolic pomostów wędkarskich skacząc swoimi "sreberkami" po dnie. Na lodzie oczywiście powalczyłem, ale bez rewelacyjnych wyników, ot, sprawdzona ,działa- do pudełka.
Te błystki są stworzone do obławiania namierzonych wcześniej  miejscówek, charakterystycznych dla pasiastych rozbójników. Owszem, niektóre z nich można wykonać tak, by "szukały" ryby dalej od dziury, ale generalnie do tego stworzone są "poziomki",o czym pisałem niedawno oraz  błystki odpływające daleko od przerębla.

Tyle ode mnie. Teraz obserwacje filmu 37 Зимой на донные блёсны



1. Budowa:



Poszukujący "banan"
a) "Dłubiąca". Płaski spód( blaszka ), nalana cyną od góry w kształcie skrzydła samolotu;
b) "Poszukująca" Wykonanie podobne, ale korpus błystki jest wykrępowany lub w kształcie banana
c) "Trójkąt". Odlew (w przybliżeniu) w kształcie trójkąta równoramiennego, gdzie wierzchołek musi być cięższy, podstawa jest górą błystki. Można też zalać cyną wcześniej przygotowaną blaszkę odpowiedniego kształtu.
d) Błystki typy "jaskółczy ogon" - ze względu na formatkę blaszki przeznaczonej do zalania cyną/ołowiem


Poszukująca, lekko wykrępowana błystka
Wlutowany w korpus haczyk pełni rolę stabilizatora przy oparciu przynęty o dno. Ryby atakują udekorowaną kotwiczkę.
Dekoracje zależą od rodzaju błystek - trójkątne wymagają zawiązania chwosta na kotwiczce, podobnie jak przeróbki błystek podlodowych "zwykłych". Kotwiczka powinna być połączona z korpusem przynęty metalowym, zalutowanym pierścieniem z drutu tak, by nie utrudniać gry dekoracji.

Mocowanie do żyłki za pomocą drucianej agrafki, by nie zmienić pracy przynęty.

2. Praca przynęty

Każda z rodzajów błystek ma własną pracę, należy ją dokładnie sprawdzić, najlepiej zapisać, bo właśnie prowadzenie błystki ma największy wpływ na jej skuteczność.
Najważniejsza jest powtarzalna praca przynęty, przez 10-15 poderwań powinna ona pracować tak samo, wtedy jest najlepsza do łowienia ospałych ryb, które przyzwyczajają się do jej pracy, celując w moment pauzy.

błystka typu a)
ustawienie błystki pod kątem 45 stopni do dna i krótkie, 5-10cm
poderwania przynęty. Będzie ona "skakała" po dnie  w bok i do środka. Podczas mini-opadu przynęta błyska na boki doskonale wabiąc ryby.Pauza pomiędzy poderwaniami 4-8s.
Najlepiej łowi się w pozycji siedzącej - za pomocą spiralnego kiwoka  ustalamy błystkę w odpowiedniej pozycji do dna, podpieramy wędkę palcem drugiej ręki i zaczynamy grę przynętą. Błystka tego typu nie łowi natychmiast okoni, wzbudza ich zainteresowanie, ryby grupują się wokół niej i gdy stadko będzie już odpowiednio liczne nastąpi odruch polowania i brania się zaczynają.

błystka typu b)
Płaskie położenie błystki na dnie i podobnie krótkie jej poderwania na wysokość do 20 cm. Pauza 2-3s. Błystka odchodzi w bok, po lusterkującym opadzie powinna wrócić do centrum dziury Praca błystki nie musi być tak dokładnie przewidywalna, powinna ona odchodzić w różne strony na kilkadziesiąt cm. I właśnie dla tego jest najlepsza do zlokalizowania aktywnego drapieżnika, który nie może w nią łatwo trafić, rozdrażniony bierze bardzo agresywnie często już po kilku poderwaniach przynęty. By zapobiec rozpędzeniu stadka drapieżników, po ich zlokalizowaniu, należy zmienić przynętę pracującą bardzo oszczędnie - czyli błystkę a) Na błystki poszukujące łowimy "na chodzonego", ważna jest dość długa wędka umożliwiająca wygodne obławianie dziur.

"Jaskółcze ogony"
błystki typu c, d) używane w sytuacjach, gdy mocna praca przynęty nie podoba się okoniom.

Ich konstrukcja powoduje, że łagodnie pracują  zarówno na 10 cm poderwaniu jak i na 30cm Poderwanie przynęty  powinno być łagodne. Te błystki są czymś pośrednim pomiędzy błystką poszukującą a "dłubiącą". Dzięki wysokim podbiciom są widoczne dla ryb z większej odległości(szukanie) a ich niezmienna praca powoduje wysoką skuteczność przy odławianiu zgrupowanych już ryb.



 Taktyka doboru przynęty jest prosta -jeżeli miejscówka jest pewna - błystka "dłubiąca", do szukania ryby błystka b), jeżeli obławiamy jakiś obszar nie znając apetytów ryb, błystki c,d

3. Sprzęt do łowienia.


 Wędka
Prosta "dłubiąca"
 Najlepiej węglowa, dzięki swej czułości pozwoli wyczuć brania. Najlepiej łowi się na jeden typ wędziska, przyzwyczajamy się do sygnalizacji brań, pracy przynęty i łowienie jest skuteczniejsze. Dlaczego łowi się na dwa rodzaje wędek?
a) dłuższa, sztywniejsza wędka do łowienia na "dłubiące" błystki
b) krótsza, miększa do łowienia przynętami poszukującymi.

Robiąc błystki należy dzielić je pod kątem wędek- do miękkiego i sztywniejszego kija. Trzeba je ustawić, dostroić i nie zmieniać kija - bo zmieni to pracę przynęt i rezultaty będą gorsze. Jeżeli chcemy łowić jedną wędką, dobierzmy doń te przynęty, które najlepiej pracują.

Kołowrotek

Proste, lekkie, niełamliwe, plastikowe kołowrotki z terkotką i swobodnie obracającą się szpulą tak, by żyłka rozwijała się pod ciężarem błystki. To bardzo wygodna sprawa. Jeżeli zatniemy dużą rybę, wędka przejmuję pierwsze ataki, potem odblokowujemy terkotkę, palcem hamujemy szpulę i holujemy zdobycz. Hamulec dociskowy nie jest więc potrzebny.

Kiwok
 Silikatowy, spiralny. Służy on głównie do poprawnego postawienia/położenia błystki na dnie, brania wyczuwane są w ręku okoń bierze delikatne, kiwok pomoże w wykryciu brań

Żyłka czy plecionka?

Żyłka średnice -0,20 do -0,22 co zabezpieczy nas w razie spotkania z dużą rybą oraz zapewni poprawną pracę przynęty. Najcieńsza żyłka możliwa do zastosowania w łowieniu z dna  to 0,18mm
Żyłka poprawnie spisuje się do 15 metrów głębokości. Jeżeli łowimy głębiej należy użyć plecionki.
Największą wadą plecionki jest jej brak rozciągliwości, kij musi amortyzować walczącą rybę. Hol z dużych głębokości odbywa się ręcznie, kołowrotek jest za mały do szybkiego zwijania żyłki, ryby więc często spadają. Jeżeli łowimy z kolegą, po zacięciu dużej ryby zaczynamy odchodzić od otworu w lodzie tak, by wywlec rybę.  Kolega w tym czasie centruje linkę w dziurze by nie przetarła się.
By zmniejszyć obmarzanie plecionki należy natrzeć ją smarem silikonowym lub wazeliną


 Stojenie pracy błystek dennych
Rodzina "trójkątów"
Pierwsze, zgrubne strojenie można zrobić w wannie, by być pewnym pracy przynęty trzeba dostroić ją w jeziorze lub basenie kąpielowym odpowiedniej głębokości. Trudność polega na tym, że samemu nie można grać i obserwować przynęty pod lodem, a właśnie niezmienna na różnych głębokościach praca czyni ją tak skuteczną.
Jak rozpoznać poprawną pracę przynęty? Dobra błystka ląduje w określonej odległości od dziury, więc jeżeli odpłynęła nam za daleko, zmieni się ułożenie szczytówki do lodu- napięcie żyłki.
Jak zamocować przynętę  do żyłki?
Można ją przywiązać do kółka łączącego kotwicę z korpusem, luźne  groty kotwiczki będą ją stopniowo przecierały. Przed następną wyprawą błystkę należy przywiązać.
Druga możliwość to druciana agrafka, która pozwoli na szybką zmianę przynęt oraz będzie chronić żyłkę nad błystką od przecierania. Pogorszenie łowności przynęty ze względu na agrafkę, co zdarza się podczas łowienia na błystkę w toni, nie występuje. Można zrobić taką agrafkę, która będzie łączyła kotwiczkę z korpusem blaszki


 Odczepiacz do przynęt.
Niektóre błystki łowią lepiej niż inne, nie wolno więc ich tracić. Służy do tego odczepiacz, który można zrobić sobie samemu ze starej wędki podlodowej i ciężarka. Linka odczepiacza musi być mocna, by go nie stracić. Zakładamy go na żyłkę i opukujemy zaczepioną błystkę. Można założyć na odczepiacz kotwiczkę, wtedy da się wyciągnąć sieć z uwięzioną przynętą.

4.  Taktyka łowienia.

 Po wywierceniu dziur zaczynamy łowić, wykonujemy kilka króciuteńkich poderwań błystki, ponieważ ryby mogą już tam być. Jeżeli nie ma brań następna seria poderwań musi być na większą wysokość. Można położyć przynętę na dnie i mini-poderwaniami "grać" samą kotwiczką przynęty 5-6 razy i przerwa. Jeżeli nie ma brań, należy "drażnić" ryby aktywną grą, wysokimi poderwaniami, bez pauzy. Po zmianie różnych wariantów gry, przechodzimy do następnej dziury. Żyłkę możemy nawinąć pomiędzy wędkę i drugą rękę(bez rękawiczki), opuszczamy kolejno zwoje żyłki do dziury.
W słoneczne dni skuteczne są błystki w kolorze ołowiu a  nie cyny. Dzięki łowieniu z dna poznajemy zbiornik wodny, uderzenia błystki w twarde, ulubione przez okonie i sandacze, dno są wyraźnie odczuwalne. Jeżeli łowimy na miękkim dnie, po poderwaniu błystki, miękko opuszczamy ją z powrotem. Można łowić ryby trzymając w palcach dolny koniec rękojeści, dzięki czemu mamy lepszą kontrolę i precyzyjne ruchy podczas grania. Brania są odczuwalne w palcach jeszcze lepiej niż podczas klasycznego trzymania wędki. Niektórzy mogą łowić bez rękawiczek, można ogrzewać wypoczywającą dłoń za pomocą ogrzewaczy. Hol ręczny, można nawinąć żyłkę tak samo jak przy przenoszeniu zestawu.  Na dużych głębokościach wyciągamy żyłkę z dziury odkładając ją z wiatrem by się nie poplątała. Tak samo robimy przy zmianie przynęty.


Komentarz:
Pokazane błystki denne to moje wariacje w temacie tych przynęt, kosztowały mnie sporo pracy, ale jestem w miarę pewien ich pracy. Oczywiście jeżeli będzie lód, wezmę kamerę i obejrzę jak pracują na poszczególnych głębokościach. Co do samego filmu, to  warto obejrzeć część 22 Błystki do łowienia z dna Omówiono tam i pokazano jak zrobić użyte w filmie 37 przynęty. Lodu nie ma, czas jest, więc może warto sprawdzić się w roli majsterkowicza?

wtorek, 24 grudnia 2013

Życzenia.

Zdrowych, wesołych świąt, w gronie najbliższych oraz spełnienia marzeń( także podlodowych ;))
dla wszystkich czytelników bloga.

piątek, 20 grudnia 2013

Od przyjaciół ze Wschodu...czyli rosyjskie doświadczenia podlodowe cz.1 - "Poziomki"

Pisałem tutaj o filmach wędkarskich braci Szczerbakowów, ich wartości dydaktycznej oraz linkowałem ichniejsze produkcje poświęcone wędkowaniu podlodowemu. Zakładam, że nie każdy z Was, szanowni czytelnicy, jest z roczników objętych wszechstronną edukacją językiem Puszkina. Dlatego też chciałbym opublikować serię opisów do poszczególnych filmów. Innym z powodów takiej, a nie innej treści, jest przedłużające się oczekiwanie na zimę. Niestety, trzeba się pogodzić z tym, że na lód w tym roku nie wejdę, być może uda się to kolegom z wschodnich rubieży Polski, czego będę mógł tylko pozazdrościć.
Cóż zrobić?! Brać się do roboty.

Na pierwszy ogień film nr 20 Ловля на балансиры, czyli poziomki w akcji


Poziomka (balansówka) to przynęta do poszukiwania drapieżnika. Poruszając się na zasadzie wahadła ,przeszukuje słup wody.

Klasyka Rapala Jiggin Rap




  1.  Budowa.
·         Korpus – z cyny lub ołowiu, dwa haczyki pojedyncze wtopione na końcach przynęty, kotwica podwieszona swobodnie pod brzuchem.
·         Stery- płetwy.  Ich zadaniem jest wymuszenie pozycji poziomej przynęty oraz odpowiedniej pracy przynęty.
·         Różne rodzaje zbrojenia/ dodatki na kotwicy lub haczykach.
Dodatki na kotwicy zwiększają skuteczność przynęty, ryby celują w te dodatki. (korale w różnych kolorach, muszki, etc.)

Okoń częściej chwyta za dolną kotwicę, można odciąć haczyki z korpusu, założyć większą kotwiczkę. Mały okoń chwyci dolną kotwicę, Duży okoń zaśsie przynętę w całości – branie od głowy. Poza tym takie zbrojenie ułatwia hol ryby. Przynęta nie zahaczy się nam o krawędź lodu i ryba się nie zepnie. Należy nałożyć kawałek wężyka na trzon kotwicy i nasunąć ją na haczyk do mocowania kotwicy w korpusie- zapobiegnie to czepianie się większej kotwicy o żyłkę podczas grania przynętą.
Bardzo ładne verticale Sakura
Przy odnalezieniu stada okoni najlepiej zdjąć dolną kotwicę(balansówka z dwoma haczykami), ryby szybciej da się zdjąć z haczyków niż z kotwiczki i szybko obłowi się dziurę.
Do poszukiwania ryby używać w pełni uzbrojonej balansówki( 2h+1k)
Zbrojenie odwróconym haczykiem(na płytką wodę, nie tępi się haczyk) można wykonać od główki przynęty, odsłonić korpus z farby wylutować haczyk i na jego miejsce wlutować nowy, odwrócony w dół korpusu. Takie zbrojenie dobre jest na płytką wodę. (haczyk nie uderza grotem w lód od spodu)Zbrojenie można zrobić i naczej- odciąć oryginalny haczyk, cienkim wiertłem wywiercić otwór poniżej jego resztek i wlutować tam nowy haczyk lepszej jakości.
Dozbrojenie poziomki „na szelkach”
Do dolnego uszka balansówki można przywiązać trok – dł 4-5 cm doń kotwiczkę z koralikiem. Można lepiej prowokować rybę nad samym dnem. Jest to imitacja dennej błystki do łowienia nieaktywnych ryb w środku zimy.
Mocowanie na żyłce – na agrafce lub pętli z żyłki. Przynęta musi być ruchoma. Musi pracować swobodnie.
Różne rodzaje sterów balansaówek
a)      Plastykowe- grają lepiej, łowią lepiej aktywną rybę
b)      Chwosty z włókien, sierści zwierząt – mają wolniejszą pracę, lepiej łowią ospałe ryby
 
2.Praca przynęty. 

Balansówka odchodzi na boki, zatrzymuje się na chwilkę i opada. Trzeba dać jej czas-  do 5 s na uspokojenie, potem zaczyna się obrót przynęty dookoła własnej osi. Ta druga przerwa wymaga pozostawienia przynęty w bezruchu. Aktywną rybę łowimy z krótkim interwałem pomiędzy kolejnym uniesieniem, ospałym rybom trzeba wydłużyć pauzę nawet do pół minuty.
Drażnienie ryby polega na szybkim poszarpywaniu balansówką-ściągamy ryby, interesujemy je przynętą i po chwili zaczynamy właściwą pracę przynętą.
Wyważenie swobodnej przynęty – przedni haczyk powinien skierowany 5stopni w górę . Jeżeli nie ma takiego wyważenia, trzeba dociążyć tylny haczyk
Jeżeli nos ryby idzie za wysoko, dociążyć przedni haczyk. Drugi sposób to przeginanie w przód-tył oczka do żyłki. Można też podpiłowywać korpus przynęty z odpowiedniej strony. 
Niezłe w formie Jaxony

3.Sprzęt do  łowienia na balansówki.
 

Wędki – węglowe,lekkie, czułe. Trzeba uważać na pękanie węgla – kijek musi "ostygnąć" po wyjęciu z samochodu. 
Wędka musi być lekka, miękka i czuła. Dobieramy ją do wagi przynęty, musi lekko wyginać się podczas prowadzenia przynęty. Praca będzie miększa,  w większości przypadków lepsza do wabienia okoni.
 Łowienie siedząc: łowimy krótkim wędziskiem, do 50 cm.
 Łowienie na stojąco – długim wędziskiem, sięgającym prawie do lodu( mały wpływ wiatru na sygnalizację brań). Łowienie jest wygodniejsze, gdy wymachy są  krótkie, samym nadgarstkiem.
Kiwoki- do łowienia z żyłką na szpuli, przy plecionce odczuwanie brania jest w ręce. Kiwok spiralny, żyłkowy.Jest lekki, nie zmienia czułości wędki, powinien uginać się pod ciężarem przynęty na 20-30 stopini., Nie ma on wad innych kiwoków- nie zabiera czułości wędce.  Odmrażać go  można przedmuchem w ustach. Deliktne brania są słabiej sygnalizowane przez rozciągliwość żyłki. Podczas zmiany miejsca żyłkę przenosimy na rękach, nie używamy kołowrotka. Dopiero w następnej dziurze korygujemy długość żyłki.
Plecionka dobrej jakości, nasączona smarem silkonowym. Nie obmarza na mrozie i swobodnie rozwija się z kołowrotka po opuszczeniu przynęty do wody. Nierozciągliwość plecionki powoduje większą ilość zejść z haczyka okoni.
Można stosować przypon strzałowy z żyłki, długość do metra, ryby nie widzą żyłki-  do 0.20mm, zachowana jest czułość charakterystyczna dla zestawu z plecionką.
Im cieńsza linka tym dalej balansówka odchodzi na boki.
Rozmiar uniwersalny – 5- 7 cm. Większym łowi się lepiej, jest cięższy, można łowić głębiej, szukać ryby szybciej. Małe służą na zawody do szybkiego łowienia małych ryb.              
                                
Kolory przynęt
 Fluo pod zaśnieżonym lodem ,na głębokiej wodzie, wczesnym rankiem, lub wieczorem.
 Na płytkiej/ prześwietlonej łowić na kolory naturalne/stonowane.


                       
 
4. Taktyka łowienia. 
Prowadzenie balansówki – po 5 -6 cykli różnej pracy( długa, krótka pauza, naprzemienne pauzy), podszarpywać jak bezmotylką, często zmieniać pracę przynęty – lepiej prowokuje. 
Bezwzględnie trzeba odczekać  kilkanaście sekund na całkowite znieruchomienie przynęty w toni, chyba, że drażnimy ryby szybką, agresywną grą.
Szybkość prowadzenia balansówki – każda ma odpowiednią szybkość unoszenia, za szybkie skieruje przynętę nosem do góry ku lodowi.
Hol ryby powinien być w centrum dziury- unika się zaczepów haczyków o krawędź, ryby nie zejdą. Jeżeli haczyk wbije się w lód od spodu, trzeba delikatnie  opuścić wędkę  i walcząca ryba sama uwolni haczyk.
Holowanie może być rękami- zwłaszcza z żyłką jako linką główną. Inne opcje to odchodzenie/zbliżanie się od dziury i zwijanie/popuszczanie żyłki w zależności od rozwoju sytuacji. Najlepiej łowić z towarzyszem- dłoniami prowadzi on linkę w centrum dziury, druga osoba holuje. Potrzebna jest mini osęka, rybę można wciągnąć w otwór(unieruchomić) i dowiercać nowe otwory nawet małym świdrem, by rybę wyjąć.
By zabezpieczyć się przed odcięciem przynęty przez szczupaka można założyć cienki wolframowy przypon , do 6cm, tak, by nie pogarszał pracy przynęty.Można go zrobić z przyponu nowego- trzeba go  skrócić, końce złożyć w pętle,   omotać cienką plecionką i wzmocnić klejem typu Super Glue.


Balansówka i błystka toniowa.
- znaleźć rybę balansówką, ostrą grą sprowokować ją. Po pierwszych braniach zmienić przynętę na błystkę szybującą i łowić zlokalizowane okonie. Jeszcze lepsze rezultaty daje współpraca balansówki i dennej błystki. Taktyka podobna – zlokalizować, sprowokować i wyławiać na błystkę położoną na dnie.

Mój komentarz do filmu i opisu. 
Ze względów oczywistych pominąłem treści mniej ważne, starałem się zrobić esencję strawną do przełknięcia. Niektóre fragmenty tekstu przesunąłem tak, by całość była spójna. Co do samego filmu(jak i pozostałych) Rosjanie nie używają kołowrotków o stałej szpuli. Zakładam, że jest to spowodowane tamtejszymi mrozami, które mogłyby unieruchomić najlepsze nawet podlodowe maszynki. Drugą z przyczyn jest zapewne niechęć do osłabiania czułości wędziska - łatwiej wyczuć branie jak i precyzyjnie grać leciuchnym sprzętem. A gdyby tak jakiegoś mini multika i powiedzmy Nanofila z przyponem strzałowym nawinać ??