Zrobiłem w zakładkach spisy linków dla łatwiejszej orientacji czytelników, wyboru konkretnego wpisu. Mam nadzieję, że to nieco uprości przegląd treści bloga. Do usłyszenia w kolejnym wpisie...ale patrząc na to, co zostało z pierwszego lodu- nieprędko, niestety.
Wszystkiego dobrego na Nowy Rok, spełnienia planów, nade wszystko zdrowia- bo ono jest najważniejsze. Dobrych ludzi wokół i po prostu fajnego 2022roku.
Sezon podlodowy 2021/uważam za rozpoczęty. Ryb naoglądałem się przez kilka godzin tyle, jak nigdy dotąd....ale nie na haczyku błystki, mormyszki czy balansówki. Bezkrwawo- filmowo. Bez kamery co ciekawe.
Po prostu mając możliwości techniczne zerknięcia pod lód sprzętem elektronicznym - echosondą Garmin z modułem i przetwornikiem Livescope- sprawdziłem na dwóch wyjazdach, czy na płytkich wodach pierzchnia, świder podlodowy płoszą ryby. Spektakularne ujęcia, dość wyjątkowe- bo nie widziałem, by ktoś w sposób podobny to sprawdził. Ot, potęga techniki.
Ten sprzęt wykorzystywany jest niekiedy przez ratowników wodnych, choć oczywiście głównie do celów wędkarskich. Jak chcecie więcej informacji- zapytajcie chłopaków z Fishtechu. https://e-fishtech.pl/To mistrzowie słodkowodnego big-game, otworzyli mi oczy na perspektywę, bo do zeszłej jesieni nie miałem o niej dobrego zdania, nie widziałem zastosowania.
najważniejsze, to na koniec materiału powiedziane jest- na początku zimy nie technika a mobilność się liczy, ilosć zrobionych i sprawdzonych dziur w lodzie ,lekki zestaw sprzętowy i bezpieczeństwo jako priorytet.
Niedługo zrobię materiał o świdrach podlodowych, po swojemu, z lifehackami podpatrzonymi na wschód od nas.