Jak to powiedział car Aleksadner II: "Żadnych złudzeń, panowie, żadnych złudzeń".
I to pewnie ostatni wpis tej "zimy"- być może w ogóle ostatni. Szybko poszło tym razem. Dwa dni, gdzie przez chwilę spadło trochę śniegu, kilka dni z przymrozkami....Na 18 lutego w długotermiowej pogodzie +9
Nie pamiętam takiego czegoś, a ponoć ma się to stać normatywem. Dobrze, że nie kupowałem kieszonkowego sonaru...
Jak to ktoś dawno temu powiedział- żyjemy w ciekawych czasach...
U nas w świętokrzyskim ze trzy dni łowili Ci co nie bali się wejść na 5cm... Niestety ja ważę 100kg + ubiór i świder... zanurzyłem dwa razy balansówkę z pomostu... KICHA😢 czas na naukę dropshotowania i pstrągowania. Pozdrawiam podlodowych zapaleńców!
OdpowiedzUsuńA dziękuję za pierwszy koment w tym roku na blogu.... To najlepiej pokazuje jaka była ta "zima"... Ja w poniedziałek otworzyłem sezon kilkoma okonkami z brzegu, ale że tak powiem szczytem marzeń moich to nie było pogodowo.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się. Udanego pstrągowania.
Dzięki wielkie.
OdpowiedzUsuńps
Udało mi się jednego w sezonie zaliczyć - okonik 6cm na żuczka z pomostu (bo lód za cienki). Ciekawe czy to zgodne z przepisami???? Niby pod lodem ale nie z lodu...
Mała rybka a cieszy :)
Cześć Wszystkim.nie nastraja to optymistycznie... Moje dzieciaki ulepily jedynego bałwana tej zimy w proporcjach 50/50 śnieg-ziemia.mogę powiedzieć, że mówiłem niedawno plotki z pod lodu.na bata,rozbijajac skorupkę rzutką z gałęzi. Szkoda Zimy, szkoda dzieciaków, szkoda tych co kochają łowienie pod lodem i szkoda bloga.
OdpowiedzUsuńMACIEK - wreszcie przymroziło! w tą niedzielę było zalewdwie 2cm lodu ale z tymi prognozami(w nocy nawet -14stC!)...za tydzień jedź na Czorsztyn lub do mnie w świętokrzyskie! Już nie mogę się doczekać "balansowania" i żuczkowania...
OdpowiedzUsuńWg tabel z netu 5dni z -5stC = 10cm lodu więc szacuję, że 17.01.2021 wejdę by wywiercić kontrolne otworki
OdpowiedzUsuńhttp://www.slaskiewopr.pl/images/pdf/KITT/bnl.pdf
http://ukstolkmicko.pl/troche-na-temat-lodu/
Cześć. Błogosławieni ci, co nie widzieli, a uwierzyli( J 20, 29)
OdpowiedzUsuńJak będzie po czym chodzić, to uwierzę...btw. nie chcesz flashera kupić ?Wystwię na jerkbajcie za chwilę.
Dzięki - średnio umiem się tym posługiwać... na ten czas deeperka sobie używam i jazgarzyki nawet widzę a sonda do kieszeni się mieści. Rozumiem, że jak sprzedajesz flashera to i cały sprzęt podlodowy... Mam nadzieję, że nie...
OdpowiedzUsuńJak patrzyłem to za dwa tygodnie i u Ciebie jest szansa, że skuje wystraczająco do wejścia na lód.
OdpowiedzUsuńu nas już wchodzą - ja też byłem kontrolnie na godzinkę (110kg ze sprzętem) lód ledwo 7cm i drugie 7-10cm śniegu na nim. Pod śniegiem błotko pośniegowe i dopiero lód. Deczko trzeszczał pode mną wiec jak na moją wagę to jeszcze deczko za wcześnie by się bezpiecznie przemieszczać. Pewnie dzisiejszy dzień i noc oraz jutro zrobią swoje przy tych -15 przez całą dobę i zrobi się upragnione 10cm. Brań brak, ale chłopaki z rana mieli kilka małych okonków na mormyszkę i na blaszkę dwa razy szpupaka.
OdpowiedzUsuńTo nie jest pogoda na ryby, zimno, słońce, wyż. Ale jutro zima się kończy -u mnie. Także ten tydzień jest szansa na jakieś grajdoły wejść, bo na normalne jeziora to strach zwyczajnie. Za stary się robię na takie emocje ;)
OdpowiedzUsuńNiestety śniegu zbyt dużo na lodzie i nie przemarza tak jak powinien. U mnie jeszcze dzisiaj cały dzień i noc na leciutkim minusie a później też do soboty do 5stC na plusie. Mam nadzieję, że w miarę nośny lód się utrzyma. Dzisiaj po pracy też skoczę i zobaczę ile prze te dwa dni mocnego mrozu przybyło lodu. Faktycznie, że teraz testuję łowienie na malutkich zaporóweczkach i dołkach starorzeczy o głębokości do 2,5m. Napiszę jutro ile lodu jest teraz u mnie i czy udało się doświadczyć jakiegoś branka.
OdpowiedzUsuń