Prawda taka, że nie było sensu. Groźna bestia ze wschodu nie sięgnie do mnie zapewne, i to jest lipa. Natomiast gdyby się przydarzyła, taka, że da się wejść na sensowną wodę, to.......działoby się. Okonie na żywo w Livescope, które mam od czerwca i można by je zabrać na wyprawę- dwie. Choć nie wiem czy dotrwa- myślę o sprzedaży.
Mam nadzieję do zobaczenia na lodzie. A jak nie......to za rok też będzie zima- tylko jaka??
Nadzieja jest matką głupich... a każda matka kocha swoje dzieci
OdpowiedzUsuń...najbliższe noce dają nadzieję...
OdpowiedzUsuńW moich ulubionych miejscach przez najbliższych kilka nocy od -15 do nawet -21 tylko czy te 5-6 nocy wystarczy??? Marzę o tym by chociaż na płytsze jezioro dało radę wejść przy brzegu ☺
OdpowiedzUsuńU mnie śryz i cienka skorupa, nocami -4 to za mało, ma być mocniejszy mróz. Wystarczy, Zwłaszcza jak nie było ścięte i przysypane śniegiem. Fajnie, że jesteście. Gagacek ma racje- nadzieja umiera ostatnia. Btw, udało mi się sprzedać flashera, wic teraz tylko livescope na sanki czas wrzucić.
UsuńNa Warchałach w tej chwili jest -11 a w najbliższych dniach ma być jeszcze większy szczególnie w nocy... Może liźniemy trochę lodu w tym sezonie.Ja zacznę od płytszych zbiorników typu Sasek Mały bo one powinny pierwsze porządnie przymarznąć.W te okolice mam rzut beretem bo raptem 60 km
OdpowiedzUsuńJezioro Głęboczek okolice Jedwabna lód 8cm
OdpowiedzUsuńU mnie jest tyle na moim lokalnym stawku, co był zamknięty lodem od 2 tygodni.
UsuńZa mało. Dziś w Poznaniu chłopak utonął, szkoda człowieka.
Ja planuję zwiady we wtorek, po mrozach.
Witaj, cieszę się że w końcu blog na nowo ruszył.
OdpowiedzUsuńCzy mógłby ktoś mi zdradzić z czego robione są kiwoki? Z tego co się orientuję to są one wycinane z poliwęglanu, ale najmniejsza grubość płyty z poliwęglanu to jest 1 mm a kiwoki dobrze robić około 0,12 mm.
To jest jakaś taśma z poliwęglanu? Mógłby ktoś mi pomóc? :)
Pozdrawiam
Cześć. Kiwoki robię z kilku materiałów - w zależności co mam i co chcę osiągnąć:
Usuń- biały, płaski- to naciąg bębna perkusyjnego, któryśmy z Gagackiem się podzielili
- spiralny- to żyłka gospodarcza no -name nawinięta na pręt, wygrzana i zahartowana
- ciemny, płaski- to klisza RTG przycięta i igłą wypalony otwór "Przelotka"
Ja też się cieszę, że zima się pojawiła i możemy tutaj się spotkać w starym gronie znajomych, weteranów dawnych, normalnych zim.