niedziela, 11 listopada 2018

To co, zaczynamy??

Marek już przebiera nogami, ja jeszcze nie czuję klimatu. Ciągłe zagonienie, do tego wyszły sprawy zdrowia. Mam nadzieję, że stawię się z wami na lodzie- o ile on nastąpi. Ferie mam tym razem szybko, bo od 14 I a tu może nie być po czym chodzić.
Tak czy owak spodziewam się zimy za 2 miesiące, może trochę później.  Gryzę się, czy nie wziąć kieszonkowego echa z USA - w imię mobilności.
Wyleczyłem się troche z map mozajkowych, bo okazało się, że moje wody są strasznie monotonne , aż szkoda pływać po raz kolejny po nich. Może zdążę zrobić klasycznie jeszcze ze dwie małe wody, po jednej obiecuję sobie sporo, płytka jest, może bezmotylka tam zagra..
W międzyczasie zmieniłem echo i aku do pływania, fest maszyny no i próbuję pływać za sandaczem,
Do tego w wakacje stałem się inżynierem, zrobiłem sterowanie linkowe do pontonu, kierownicę z koła od kosiarki, kupiłem rozbity silniczek minnkoty i poskładałem elektrykę w nim.
Grube Do it Yourself z tego wyszło. Owik pewnie by się ucieszył , gdyby zobaczył.
Zacząłem się zastanawiać nad blogiem drugim, nawet nazwę już wymyśliłem, na szczęście przeszło mi.....




Tutaj w bogatej kompletacji, z daszkiem przeciwsłonecznym. Idealny lekki pojazd zwiadowczy do mapowania. Niestety, niezbyt wygodny do ustawiania na wodzie, trzeba wejść do wody  a to na zimnicy niepraktyczne.

Tutaj wczesny prototyp  maszynki sterowej na konstrukcji z rurek kanalizacyjnych pcv.....



Sprzęt wywoływał żywiołowe zainteresowanie na lokalnych jeziorach, sprawdził się, jest wygodny,ale wyspecjalizowany do mapowania/rekreacji.
Do łowienia na dużej dętce też zrobiłem pewne przeróbki- mogę wygodnie mapować i wędkować. 



12 komentarzy:

  1. No ja przebieram już nóżkami , bo pobiegało by się po lodzie :) tak sobie wymyśliłem że zimą więcej łowię okonia jak przez cały sezon ''letni'' w sumie to u mnie na rzece lipa , nic konkretnego nie połowiłem , płytko nie to co rok temu , ale kocham zimę za to Że po lodzie dojdę wszędzie , a latem to jak nie fala to deszcz , kajakiem nie za ciekawie , kupiłem więc ponton 2,60 , bagażnik dachowy mam to w przyszłym roku może gdzieś się wyprawię.Na razie więc przygotowuję się do zimy, mam już materiał na dwie pierzchnie , trzeba tylko dać do pospawania , chcę zrobić lekkie na pierwszy lód ,bo tą co mam to ma 5kg i może pociągnąć jak kotwica :) zakupiłem też nową wędkę pod kołowrotek Ron Thomson :) miętka jest może być dobra pod blaszkę bez kiwoka? zobaczymy , dziś też zamówiłem dwa kołowrotki z poliwęglanu i dwie Fińskie wędeczki.Przy skrzynce też w końcu zamocowałem uchwyty na wędki za pomocą nitów ,wcześniej miałem to na opaski zaciskowe ,które na mrozie nie raz mi pękały. Tak więc przygotowania powoli idą ,a ja oglądam YT bo Rosjanie już łowią :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę na Lowisko.net wbić i zobaczyć, czy nie mają wkładek zapasowych do butów, bo już znosiłem te oryginalne.
    Ja kupiłem na olx miękkiego st croixa na lód, ML- czyli do bałdy bez kiwoka i mniejszych blaszek będzie. Gagacek wyśle mi to, jak się nazbiera tego naszego RWPG więcej.
    Wróciłem dziś od radiologa i nic póki co mi nie będą wycinać, także moi mali przyjaciele zostaną ze mną.........
    Ja mam tyle pomysłów, że resztki włosów tracę ze zgryzoty, że nie mam czasu. No nic, trzeba zacisnąć zęby do tego lodu i czekać.
    Nie woź dętki na dachu, szkoda nerwować się. Jak cie widzą w takim ubranku= wiadomo, po co jedziesz. Jeżeli masz go na pace, to nic nie wiadomo. A to czasem przydatne jest.
    Nie wiem jak to zrobię, ale muszę zmapować dwa jeziora jeszcze, zanim staną.

    OdpowiedzUsuń
  3. A jak przechowujesz pontony? spuszczasz i składasz ,czy trochę upuszczasz i wiszą?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę się rozejrzeć za kolcami na buty, kupiłem te gumowe, ale niewypał- znaczy nie na zimowe buty o znacznych rozmiarach. Najprawdopodobniej powtórzy się scenariusz ostatnich lat- czyli czysty lód -bez śniegu. A wtedy to wygodna i przydatna rzecz.

      Usuń
    2. http://www.lowisko.net/2826,kolce-na-buty-raki-na-buty.html ciekawe jak takie się sprawdzają , ja mam też te gumowe , na razie jeszcze dają radę

      Usuń
    3. https://allegro.pl/raczki-turystyczne-rapeks-plus-mini-raki-na-buty-i6941158845.html?fromVariant=6941171001#productReviews

      Usuń
    4. O, dzięki te z Allegro mi się widzą - nie ma praktycznie co się popsuć.
      Zdziałałeś coś ostatnio na wodzie?
      Mnie grypa położyła i to pewnie koniec sezonu. Po robocie ciemno, w weekend inne sprawy, także nie doczekam się pewnie zeda na spina w tym roku.

      Usuń
    5. u mnie też słabo :( latem trochę połapałem płotek na spławik ,ale nic większego , trochę okoni w maju i chyba z 5 szczupaków, teraz na jesień 10 szczupaków i to wsio :( na przyszły sezon ,rezygnuję z PZW chociaż rzekę mam przy domu , i weekendowo będę jeździł z pontonem na PGRyb tam gdzie na lód jeździmy. W ten weekend nawet puknięcia :(

      Usuń
  4. Przeciwmyszowo to trzeba powiesić. Albo zapakować w pokrowiec i do szczelnej skrzyni.
    U mnie duży ponton spokojnie wisi pod sufitem, nad autem: https://photos.app.goo.gl/YgurWaPtFxpghJBQ9
    Mały ponton mam już w pokrowcu. Deformacje są i nawet po mocnym napompowaniu są widoczne. Także coś za coś.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzień dobry. Kumpel mówił, że już zaczęli, lód dziś miał 3,5cm a wlezli już wczoraj bez wedek

    OdpowiedzUsuń
  6. Cześć Grzesiek.
    Dla mnie za mało tych cm ;) Człowiek z wiekiem coraz mniej wyrywny.....
    Jest co prawda woda, która od wtorku stoi, może jutro jakiś zwiad uczynię, ale wątpliwa sprawa.
    Uważajcie na siebie, ryby takie sobie w prześwietlonej wodzie, ryzyko duże.

    OdpowiedzUsuń
  7. Na mniejszych okoniowych dołkach lód ma 8cm,szklisty jednorodny, cały czas na - było i bez opadów,na kilkuchektarowych nie scisnelo do końca nawet.

    OdpowiedzUsuń