niedziela, 26 stycznia 2014

Warsztat podlodowca. Mormyszki wolramowe I Materiały.

Taki asortyment sprawdza się w każdych warunkach.


Mormyszki woframowe są najczęściej stosowanym rodzajem podlodowych przynęt, chciałbym przybliżyć czytelnikom moją technologię produkcji tych przynęt. Zaznaczam, że nikt tej wiedzy mi nie przekazał, są to wyłącznie moje wariacje w temacie „produkcji”, nie czuję się więc zobowiązany żadną tajemnicą zawodową, solidarnością producencką….itp.

Dlaczego? Powód jest dla mnie prosty, i  wcale nie są to pieniądze. Po prostu była to dla mnie sztuka dla sztuki- zrobić coś własnego, co pozwoli mi łowić ryby na własne przynęty, zanęty. Podobna motywacja napędza mnie w sezonie „karpiowym”...To zupełnie inna historia, która nie jest przecież tematem tego bloga.
Aspekt finansowy jest, ale niezbyt istotny po skompletowaniu tzw. bazy sprzętowej i rozpoznaniu rynku materiałowego. Czasem zdarzy się jakiś bonus w postaci sprzedaży kilku sztuk nad wodą, ale głównie po to, by zapytać się później „i jak?”


Jak się do tego zabrać? 
Przed przystąpieniem do zabawy trzeba zdać sobie sprawę, że pierwsze kilkadziesiąt mormyszek będzie kosztowało więcej, niż jakiekolwiek „sklepowe”. Dlaczego? Ano dla tego: koszt materiałów – plus przesyłka, koszt narzędzi, o ile ich nie posiadamy, koszt farb i lakierów i umówmy się, dekoracji.  Wbrew pozorom, to niemało. Dlatego proszę o zastanowienie się nad sensem imprezy np. dla 20 sztuk mormyszek malowanych – bo te są najdroższe.

Pasta lutownicza
Spoiwo
Dobrze widoczne nacięcie
Materiały, czyli wolframowe główki, łezki z nacięciem, korpusy nimf. Jeżeli ktoś będzie spróbować zrobić inne, np. cylindryczne kształty mormyszek, potrzebne będą elektrody wolframowe. Oprócz tego haczyki muchowe, z wygiętym uszkiem, haczyki z łopatką, pasta lutownicza, wężyk igielitowy lub silikonowy, farby, lakiery, rozpuszczalniki. Oczywiście cyna w zależności od rodzaju mormyszek, ale o tym za chwilę.  Głównie używam Sn97Cu3, w każdym razie bez domieszki ołowiu, który w stopie zmniejsza wytrzymałość spoiwa. Najtańsze spoiwa zawierają ołów, są zdatne do mormyszke na hakach muchowych.

Narzędzia: cążki- ucinaczki, lutownica transformatorowa, może być stacja lutownicza jak ktoś posiada, pilnik – iglak, małe imadło lub imadełko muszkarskie, pręt 1mm z włókna szklanego lub innego tworzywa niepodatnego na lutowanie, wiertła średnic 0,8- 1,5mm do gradowania otworu  przed założeniem wężyka silikonowego ub igielitowego.

Skąd wziąć wolfram? Ano z Internetu. Znajdziecie go pod nazwą główki wolframowe, na Ebay-u będą to tungsten beads. W grę wchodzi rozmiarówka od 2,5mm do 6mm w ekstremalnych sytuacjach. Muszą być to główki z nacięciem, tzn slotted.
Zgodnie z polityką bloga, nie podaję adresów, linków do sklepów. Nikt mi za to nie płaci, więc nie zamierzam być czyjąś powierzchnią

reklamową…

To co, zaczynamy?
Łezki


Nimfy
Główki "dyskoteka"

1 komentarz:

  1. Witam.
    Gdzie nabyłeś łezki i nimfy oraz podkładki teflonowe. Nimfy znalazłem na China, tylko nie za bardzo wierzę że są z czystego wolframu. ( grzegorz.obolewicz@wp.pl ). Proszę podaj namiary.

    OdpowiedzUsuń