poniedziałek, 11 grudnia 2017

O mapowaniu kilka obrazów...

Jako postfactum zacnej dyskusji o tworzeniu map batymerycznych wrzucam grafiki.


 Tak wyglądają mapki wygenerowane w echosondzie Garmin - przesłane przez Kolegę GdzieśDaleko



Tak wglądają mapy z pogramu Reefmaster2 widoczne na aplikacji Locus Map w smartfonie.


To samo, ale z mojego echa. Zrzuty ekranu mają słabą rozdzielczość, ale w realu to niewiele lepiej wygląda.






A tu mała ciekawostka @ korekcji logów:


I fragment dna w powiększeniu. Widać ławice, ale najciekawsze są pingi z echa poniżej poziomu dna. I mapa nieskorygowana byłaby obarczona właśnie takim błędem. 




18 komentarzy:

  1. Fajnie wyglądają mapy w Reefmasterze.
    Tak się zastanawiam - jakiś czas temu wyszły mapy na okoliczne jeziora, ale tylko dla Lowrance i Humminbird,czy jest możliwość przekonwertowania ich na tel kom.? Nie musiałbym wtedy specjalnie poświęcać czas na robienie batymetrii innych jezior...
    Masz może taką wiedzę?
    PS O jakiej porze roku robiłeś mapę (chodzi mi o ostatnie zdjęcie z linią 1,6 m)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Listopad to pora mapowania była. Co do map od Navico nie mam wiedzy @ konwersji na telefon. Obawiam się, że nie ma takiej drogi. Generalnie Navionicsy działają tak, że potrzebny jest nr serial urządzenia -czyli echa i wtedy działają. To zabezpieczenie i to dość skuteczne przed kopiowaniem.

      Usuń
    2. Pytam o porę bo wydaje mi się, że masz na ostatnim obrazku coś czego sam nie mogę za bardzo "obczaić". Chodzi mi o ten Pas nad dnem (po lewej od pnkt 1,6m.).
      Co to jest?

      Usuń
  2. To życie jest, czyli plankton wszelaki. On schodzi do dna wraz z temperaturą wody. Druga ewentualność, która jest warta rozważenia może być taka, że to warstwa wody o odmiennej temperaturze. Nie mam kamery, by to sprawdzić, a to jedyna droga.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie do końca się zgodzę z tą teorią. Latem pojawia się na jeziorze na którym łowię już od 15 - 12 metrów (zależy jak gorące lato). Wraz ze schładzaniem się wody schodzi coraz niżej, aż w końcu zanika (w listopadzie już tego nie widać). Dodatkowo zauważyłem, że nie ma co łowić poniżej bo jest to martwa woda. Ja łączę to zjawisko z brakiem tlenu poniżej, tylko czemu jest to widoczne na sondzie - nie wiem. Gdzieś wyczytałem, że jest to "chemoklina" w której następuje nagły spadek tlenu i wzrost innych nieprzychylnych życiu tlenowemu pierwiastków. Tylko nikt nigdy mi tego nie potwierdził - ciągle szukam odp.:)
    Gdybym miał kamerkę pewnie bym zbadał to..

    OdpowiedzUsuń
  4. Każda wymiana doświadczeń jest cenna i o to chodzi , by wiedza krążyła.
    U mnie termoklina w sezonie poza lodem wypada na ok. 4,5m. Później woda się miesza wiatrem i wychładza. Dołki zawsze wyglądają podobnie - ta zawiesina.
    Skoro to nie jest życie, to jak wytłumaczyć, że leszcze z gruntu na lodzie biorą właśnie z takich miejsc?
    Swoją drogą, jakby przetwornik miał długi kabel - to możnaby go opuścić na taką głębokość i zmierzyć temperaturę. Jak pisałem powyżej, tylko kamera może dać odpowiedź widzialną
    Zobacz, te zjawisko jest od jesieni,czyli nie bardzo wygląda to na deficyty tlenowe. Te jezioro nie jest silnie zeutorfizowane i pustynia siarkowodorowa lub coś koło tego nie wchodzi w grę. Zaciekawiła mnie ta sprawa, przejrzę kilka logów z innych jezior.

    OdpowiedzUsuń
  5. "Zobacz, te zjawisko jest od jesieni,czyli nie bardzo wygląda to na deficyty tlenowe."

    U mnie ono występuje (na innych okolicznych jeziorach również) do jesieni, a pojawia się latem.
    Jakieś 4 lata temu podczas bardzo upalnego lata wypłynąłem na ryby i owa "zawiesina" pojawiła się już na 8-9 m. Wszelka ryba była na blatach płycinach powyżej tej głębokości. Na drugi dzień zaczęła się dusić sielawa i stynka (o dziwo oba gat. mniej więcej z tego samego rocznika). Potem przyszło ochłodzenie, wiatry i "zawiesina" obniżyła się o kilka metrów by w końcu zaniknąć koło listopada (jakieś resztki jej były na ok 40 m i poniżej).
    Jezioro na styku oli i mezotroficznego typu, czyli czyste i dosyć dobrze natlenione.

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę popytać znajomych od mapowania , jak to wygląda u nich.
    Dużo zależy od ustawień samego echa. ja plywam na 50% czułości, skanuję wiązką 200khz ew obiema na raz - 83/200khz. Wyższe częstotliwości tego nie zobrazują - tak sądzę, Wbrew temu co piszą echa HB combo nie mają osobnego skanowania DI a tylko elektronicznie złożony obraz z trybu side imagingu. Dno naljepiej korygować po logach robionych w DI, Ja muszę zmieniać paletę i ustawienia wyświetlania logów, by dokładniej odróżnić styk toni z dnem.
    Sprawa tych mętnych odczytów może wyglądać tak, że jak pisałeś i ja o tym wspominałem różna temperatura i gęstoś wody da zróżnicowanie odczytu. Może być tak jak piszesz z tlenem -tylko jak to sprawdzić?
    W sezonie letnio-wczesno wiosennym u mnie ryby bujają się w termoklinie, płycizny - wiadoma sprawa. Poza nielicznymi przypadkami np.leszczy z gruntu o tej porze roku ale w nocy, większość ryb ostanio łowiłem batem na wspomnianej głębokości
    Moim pierwszym echem był Garmin 100 i on bardzo ładnie pokazywał termoklinę, obecny koliberek robi to gorzej.

    OdpowiedzUsuń
  7. Moja ustawiona jest na 70%, ale inaczej to wygląda w Humminbirdzie, a inaczej na Garminie. W każdym razie lepiej mieć lekko niedoczułą niż nadczułą. Latem pływam na 77/200 jesienią tylko na 200. O DI czy SI nie wypowiem się bo nie mam. Wszystko to klasyczne obrazowanie - póki co mi wystarcza.
    Zastanawiałem się kiedyś właśnie nad gęstością wody i w sumie ta teoria cały czas jest otwarta choć coś mi w niej nie pasowało, ale nie pamiętam co:)
    No i termoklinę dobrze wiedzę szczególnie latem, ale to jest zupełnie coś innego.
    PS.Odbiegając od tematu i patrząc na długoterminowe prognozy i trend raczej nie spodziewam się, że połowię z lodu przed NR.
    Fatalna perespektywa...(2 i 3 lata temu łowiłem już pod koniec listopada).

    OdpowiedzUsuń
  8. Z tą termokliną, gęstością, obrazowaniem na 100% jest coś na rzeczy. W ten sposób maskują się np. okręty podwodne.
    Co do prognoz to ja spodziewam się wejścia na lód ok. 15 stycznia. Problem jest taki, że stosunkowo ciepła jesień przedłuża jesienne żerowanie okoni, które mają już w styczniu mocno rozwinięte gonady. Współpracują znacznie słabiej niż na klasycznym "pierwszym lodzie". taką prawidłowość zauważyłem od kilku lat- znaczy tych zim do d....

    OdpowiedzUsuń
  9. Marek ! Masz już Deepera? Dawaj jakieś info.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  11. Odpowiedzi
    1. wczoraj dotarł :) w zestawie był solar i uchwyt na wędkę , dokupiłem jeszcze metrówkę brelok do mierzenia tych pyt które dotychczas się przede mną ukrywały :) byłem też w chińczyku aby kupić jakiś teleskop o krótkim składzie , gdyż nie mam wędek o takiej mocy aby rzucać 100g ciężarem :( nic ciekawego nie było , ale to nic pilnego ,w sobotę jak dopisze albo i nie pogoda , to wypróbuję deepera z kajaka , prze sonduję sobie cały ten dołek koło mego domu . Zrób coś na blogu żeby można było przynajmniej wrzucać jakieś miniaturki foć :)

      Usuń
  12. Wrzuć mi zdjęcia na maila
    okiemhobbysty@gmail.com albo w komentach podlinkuj z portali zdjęciowych tak, bym mógł to pobrać i wrzucić do wątku.

    OdpowiedzUsuń
  13. https://www.youtube.com/watch?v=yEvarwqTooI nowy film Zajcewa :) a mi pogoda płata figla pada śnieg :(

    OdpowiedzUsuń
  14. https://www.youtube.com/watch?v=_wOYqdeTIOQ też ciekawy film

    OdpowiedzUsuń
  15. Rosjanie mają własną odmianę mapowania live na wodzie -Star Map się to zwie, raczej na licencji od Navico. To tak ogólnie jest wypasiona wersja mapowania poprzez openlog i smarta z windowsem os+ dr depth.
    Ten człek z filmu ma ciekawy wynalazek - wykombinował dookolne obrazowanie SI,ładnie to wygląda.

    OdpowiedzUsuń