Oszczędna w pracy i designie CF |
36 Зимой на вертикалку - błystki do łowienia w toni.
Łowienie drapieżnika na błystkę w toni jest coraz mniej popularne,
upowszechnienie balansówek- poziomek spowodowało odejście od tej przynęty. Błystka jest lepsza od balansówek do łowienia
aktywnie żerującego drapieżnika -szybciej
zdejmiemy rybę z błystki z wlutowanym na stałe haczykiem, przez co
łowienie okoni jest szybsze.
Najczęściej łowionym drapieżnikiem w ten sposób jest okoń i omówione
błystki będą przeznaczone do łowienia właśnie tej ryby.
Żywe srebro 1 |
Błystki 2,5- 3,5 cm są bardziej uniwersalne, biorą na nie nieco większe
okonie. Żyłka do 0,15mm
Błystki 4-6cm pozwalają łowić jeszcze większe okonie, redukują ilość
brań drobiazgu.
Błystki typu „gwoździk” o długości 60mm, kotwiczka jest na łańcuszku,
biorą na nią dobrze ryby różnego rozmiaru.
Błystki trójkątne, czerokątne- ze środkiem ciężkości w połowie długości
korpusu podczas poderwania układają się równolegle do dna, opadając lusterkują
Błystki „jaskółczy ogon”, które również opadają równolegle do dna
szczególnie dobrze łowią pasywne ryby.
Są skuteczniejsze niż podłużne „gwoździki”, które nie mają wyraźnej pracy.
Błystki o szerokiej dolnej części, nalanej cyną, doskonale szybują,
odpływając daleko, prowokują rybę do brania.
Błystki o haczykach/kotwiczkach na górze korpusu – nadają się do
łowienia i w toni, i z dna, przy czym są mniej skuteczne w toni. Udekorowana
kotwiczka pełni rolę spadochronu i łatwo jest nastroić błystkę do odpowiedniej
gry.
Podział błystek ze względu na ich uzbrojenie haczykami/kotwiczką.
Błystki z wlutowanym na stałe haczykiem lub dwoma haczykami
Błystki z luźno zamocowanym do korpusu haczykiem lub kotwiczką lub
mocowane do łańcuszków/agrafek.
Błystki z stałymi haczykami są o tyle lepsze, że łatwiej z nich zdjąć
rybę oraz praca błystki jest powtarzalna co rybom najbardziej odpowiada.
Ruchomy haczyk lepiej wabi rybę dodatkowym ruchem, błystka może być
większa, ryby celują w luźno mocowany haczyk/kotwiczę, który jeszcze się rusza
po znieruchomieniu korpusu błystki. Najlepsze w tym względzie są błystki z
doczepianymi na łańcuszkach kotwiczkami, korpus błystki przyciąga ryby z
daleka, gra kotwiczki prowokuje ryby dodatkowo. Błystki tego typu są
najskuteczniejsze.
Rodzina błystek CF. Środek ciężkości w 1/3 od dołu. |
Środek ciężkości na dole błystki- tego typu błystki będą daleko
odpływały od dziury, a następnie wracały do centrum otworu.
Środek ciężkości w 1/3 lub ½ długości korpusu – takie błystki po
poderwaniu układają się równolegle do dna i lusterkując, opadają.
Środek ciężkości z tyłu( na górze błystki)- takie błystki mają podwójną
trajektorię pracy. Odchodzą najpierw w jedną, a potem w drugą stronę. Można
przygotować sobie korpusy błystek z otworami na obu końcach, można będzie je
uzbroić dwojako- cięższą częścią do dołu lub ku górze.
Strojenie pracy błystek
Z luźno mocowanymi haczykami jest trudniejsze
niż w błystkach z haczykami wlutowanymi na stałe. Dlatego trudniej zrobić
skuteczną błystkę z luźno zamocowanym haczykiem.
Czym kierować się przy kupnie błystki?
Kuusamo |
- sposób mocowania żyłki do błystki – lepsze są przynęty z wlutowanym
oczkiem, otwór w korpusie niezależnie od jego obrobienia przeciera bezpośrednio
wiązaną doń żyłkę. Jeżeli błystka jest skuteczna, ma otwór do przywiązania
żyłki, można zabezpieczyć oczko przed przecieraniem żyłek: opleść otwór nitką i
utwardzić taki oplot klejem super-glue, można też wkleić w otwór kawałek rurki
plastykowej. Inny sposób zawiązanie węzła podwójną żyłką.
Dekoracje błystki mogą być różne, kawałki izolacji, koraliki, kawałki
twisterów. Przy błystkach z luźnym haczykiem nie można przesadzić z wielkością
dekoracji – pogorszą pracę błystki. Każdą udekorowaną błystkę powinno się
sprawdzić przed wyjazdem.
Praca błystki.
Każda błystka ma własną grę, czas pauzy. Należy to sprawdzić wcześniej
i najlepiej zanotować w formie paszportu zawierającego: wysokość poderwania i
jego szybkość, czas pauzy, rodzaj gry.
Ustawienie błystki można zrobić w dużym akwarium, wannie. Nastrojenie gry
błystek jest ważne, gdyż od ich powtarzalnej pracy zależy skuteczność przynęty.
Korekty w pracy dokonuje się podgięciami korpusu, opiłowania pilnikiem.
Niektóre błystki mają kilka wariantów pracy. Należy to wcześniej
zbadać. Każda z błystek jest niepowtarzalna, im dłużej się na nią łowi, tym
lepsze rezultaty. Różne warianty pracy
pozwalają dostosować się do ryb i mieć lepsze rezultaty. Łatwiej nastroić
błystkę dla jednego-dwóch rodzajów pracy. Podczas strojenia błystki należy użyć
grubszej żyłki niż do łowienia – uwzględnimy
przez to opór wody na przynętę i jej gra będzie bliższa realnym warunkom
łowienia. Np. łowimy na 0,15, do testów 0,22. Wstępne strojenie wykonujemy za
pomocą szczytówki z dowiązaną żyłką, właściwe strojenie na wędce, którą
będziemy łowić. Wtedy obserwujemy wysokość poderwań i inne elementy. Zapisanie
tych informacji w paszportach błystek pozwoli na skuteczne łowienie ryb. Bardzo
ważna jest pauza – czyli czas od poderwania do całkowitego znieruchomienia błystki.
Właśnie wtedy następują brania ryb. Pauzę można wydłużyć, nie powinno się jej
skracać. Czas pauzy regulujemy odliczamy i zmieniamy dla każdego rodzaju
prowadzenia błystki.
a Haczyk z koralikami na bocznym troku ponad
błystką. Trok dowiązany węzłem haczykowym, by zapobiec częstemu zsuwaniu się
troka, dodatkowy węzeł pod nim
Haczyk
muchowy z koralikami nawleczony na żyłkę będzie schodkowo opadał na
podobieństwo gry mormyszki „bezmotylki”. Od góry blokowany jest on węzełkiem z
żyłki. Haczyk z prostym okiem będzie się zsuwał, podgięte oczko powoduje
schodkowe opadanie dekoracji.
Błystki z przywieszkami powinny być
testowane i dostrajane wcześniej – dodatkowe dekoracje zmieniają pracę błystki.
Mocno wygięte błystki należy łagodnie unosić i szybko opuszczać.
Błystki o prostych lub symetrycznych korpusach dobrze pracują po mocnym
jak i płynnym poderwaniu.
Węzły do błystek: małe i lekkie przynęty wiążemy w pętli tak jak
balansówki. Pozwoli to na ich lepszą pracę. Im cieńsza żyłka, tym więcej uwagi
należy poświęcić węzłowi , najlepsza jest podwójna pętla.
Agrafka przyspiesza zmianę przynęt, nie pogarsza pracy większych
błystek.
Sprzęt do łowienia na błystki wertykalne:
Wędka z uchwytem do kołowrotka o ruchomej szpuli, w rożnych długościach
– do łowienia „na chodzonego” dłuższa, by zminimalizować oddziaływanie wiatru. Krótsze wędki do łowienia w
płytkic
h miejscach, najlepsze są z regulowanym hamulcem kołowrotka. Łowimy siedząc, daje to możliwość różnego rodzaju gry błystki.
h miejscach, najlepsze są z regulowanym hamulcem kołowrotka. Łowimy siedząc, daje to możliwość różnego rodzaju gry błystki.
Żyłki w średnicach 0,12 do 0,20mm. Można mieć kilka kołowrotków z
nawojem żyłek różnych średnic i zmieniać je w zależności od potrzeb. Opisanie
średnic żyłki przyspieszy nam pracę.
Technika łowienia.
Jaskółczy ogon |
W zależności od fazy zimy dobieramy inne błystki. Na pierwszym i ostatnim lodzie najlepsze są błystki o
wyraźnej, zamaszystej pracy, w środku zimy odpowiednie będą błystki o pracy
oszczędnej, np. „jaskółczy ogon”.
Taktyka łowienia.
Przy zmianie miejsca przenosimy żyłkę namotaną pomiędzy wędką a druga
ręką, w ten sposób mamy rozeznanie dna szybciej niż przy użyciu echosondy.
Klasyczne miejsca na dużego okonia to strome spady dna, mniejszy okoń będzie powyżej
spadu, bądź na styku spadu z dnem. W środku zimy należy obławiać dziurę dłużej
tak, by ospałe ryby zdążyły uderzyć w przynętę.
Komentarz:
Trudny do "obróbki" film, mnogość dygresji, wyliczanek typów błystek powodował niestrawność pracy ;)Bardzo trudno zachować normy językowe dla takiego tekstu.
Kilka rzeczy jest bardzo interesujących: Przywieszki. Oczywiście w takim układzie jak na filmie stoją w sprzeczności z RAPR. Najłatwiej odciąć/odłączyć uzbrojenie błystki. Będzie ona pełniła funkcję wabiącego ciężarka. Ryby powinny atakować przywieszki. Drugą, szalenie istotną sprawą, są testy przynęty zanim zabierzemy je na lód. Ma to głęboki sens, gdyż pozwala łowić w sposób świadomy. Nie zastanawiamy się, co w danej błystce jest nie tak, robimy swoje- opracowujemy dziurę na sposoby zanotowane wcześniej i zmieniamy przynętę/idziemy dalej. Badania możemy przeprowadzić sami już zimą - o ile jesteśmy z kompanem lub dysponujemy kamerą podwodą. Pisałem o tym jakiś czas temu. Kolejna sprawa to możliwości przeróbek błystek tak, by za pomocą prostych zabiegów wyzyskać ich pracę w wodzie na różne, wabiące okonie sposoby.
To ostatnia część tryptyku o "twardych" przynętach podlodowych. Następne wpisy poświęcę sprawom pt. "Zrób to sam". Jutro zrobię upgrade tekstu o zdjęcia - padły mi baterie w aparacie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz