niedziela, 29 grudnia 2013

Od przyjaciół.......cz. 3. Błystki do łowienia w toni.

Oszczędna w pracy i designie CF
Najbardziej klasyczny rodzaj błystek, nazywany nieraz oblankami. Większość podlodowych łowców miała lub ma z nimi kontakt przy okoniowych wyprawach. Mnogość form, kształtów, kolorów.... Oręż niesłusznie zdetronizowany przez mormyszkę z ochotką, na pierwszym lodzie jest bardzo skuteczny. Abstrahując od braku lodu w ogóle, przedstawię rosyjskie doświadczenia w zakresie tego rodzaju przynęt.

36 Зимой на вертикалку - błystki do łowienia w toni.




Łowienie drapieżnika na błystkę w toni jest coraz mniej popularne, upowszechnienie balansówek- poziomek spowodowało odejście od tej przynęty.  Błystka jest lepsza od balansówek do łowienia aktywnie żerującego drapieżnika  -szybciej zdejmiemy rybę z  błystki  z wlutowanym na stałe haczykiem, przez co łowienie okoni jest szybsze.
Najczęściej łowionym drapieżnikiem w ten sposób jest okoń i omówione błystki będą przeznaczone do łowienia właśnie tej ryby.
Im mniejsza błystka, tym mniejszy okoń może na nią wziąć.

Żywe srebro 2
Żywe srebro 1
Błystki długości 1,7-2cm przeznaczone są do łowienia małych okoni. Ze względu na ich niewielki ciężar, do poprawnego „grania” nimi potrzebna jest żyłka o średnicach „mormyszkowych” – od 0,08mm do 0,12mm. Na grubszej żyłce tak małe błystki nie będą pracowały.
Błystki 2,5- 3,5 cm są bardziej uniwersalne, biorą na nie nieco większe okonie. Żyłka do 0,15mm
Błystki 4-6cm pozwalają łowić jeszcze większe okonie, redukują ilość brań drobiazgu.
Błystki typu „gwoździk” o długości 60mm, kotwiczka jest na łańcuszku, biorą na nią dobrze ryby różnego rozmiaru.
Błystki trójkątne, czerokątne- ze środkiem ciężkości w połowie długości korpusu podczas poderwania układają się równolegle do dna, opadając lusterkują
Błystki „jaskółczy ogon”, które również opadają równolegle do dna szczególnie  dobrze łowią pasywne ryby. Są skuteczniejsze niż podłużne „gwoździki”, które nie mają wyraźnej pracy.
Błystki o szerokiej dolnej części, nalanej cyną, doskonale szybują, odpływając daleko, prowokują rybę do brania.
Błystki o haczykach/kotwiczkach na górze korpusu – nadają się do łowienia i w toni, i z dna, przy czym są mniej skuteczne w toni. Udekorowana kotwiczka pełni rolę spadochronu i łatwo jest nastroić błystkę do odpowiedniej gry.
Podział błystek ze względu na ich uzbrojenie haczykami/kotwiczką.
Błystki z wlutowanym na stałe haczykiem lub dwoma haczykami
Błystki z luźno zamocowanym do korpusu haczykiem lub kotwiczką lub mocowane do łańcuszków/agrafek.
Błystki z stałymi haczykami są o tyle lepsze, że łatwiej z nich zdjąć rybę oraz praca błystki jest powtarzalna co rybom najbardziej odpowiada.
Ruchomy haczyk lepiej wabi rybę dodatkowym ruchem, błystka może być większa, ryby celują w luźno mocowany haczyk/kotwiczę, który jeszcze się rusza po znieruchomieniu korpusu błystki. Najlepsze w tym względzie są błystki z doczepianymi na łańcuszkach kotwiczkami, korpus błystki przyciąga ryby z daleka, gra kotwiczki prowokuje ryby dodatkowo. Błystki tego typu są najskuteczniejsze.
Rodzina błystek CF. Środek ciężkości w 1/3 od dołu.
Podział błystek ze względu na umiejscowienie środka ciężkości przynęty.
Środek ciężkości na dole błystki- tego typu błystki będą daleko odpływały od dziury, a następnie wracały do centrum otworu.
Środek ciężkości w 1/3 lub ½ długości korpusu – takie błystki po poderwaniu układają się równolegle do dna i lusterkując, opadają.
Środek ciężkości z tyłu( na górze błystki)- takie błystki mają podwójną trajektorię pracy. Odchodzą najpierw w jedną, a potem w drugą stronę. Można przygotować sobie korpusy błystek z otworami na obu końcach, można będzie je uzbroić dwojako- cięższą częścią do dołu lub ku górze.                

Strojenie pracy błystek 
 Z luźno mocowanymi haczykami jest trudniejsze niż w błystkach z haczykami wlutowanymi na stałe. Dlatego trudniej zrobić skuteczną błystkę z luźno zamocowanym haczykiem.
Czym kierować się przy kupnie błystki?
Kuusamo
- sposobem wlutowania haczyka i jego jakością- im lepszy haczyk, tym mniej spinek okoni. Przy samodzielnym robieniu takich błystek trzeba wlutować hak w korpus błystki do początku łuku kolankowego. Ważne jest symetryczne ułożenie haczyka oraz minimalne odgięcie grota ku górze.
- sposób mocowania żyłki do błystki – lepsze są przynęty z wlutowanym oczkiem, otwór w korpusie niezależnie od jego obrobienia przeciera bezpośrednio wiązaną doń żyłkę. Jeżeli błystka jest skuteczna, ma otwór do przywiązania żyłki, można zabezpieczyć oczko przed przecieraniem żyłek: opleść otwór nitką i utwardzić taki oplot klejem super-glue, można też wkleić w otwór kawałek rurki plastykowej. Inny sposób zawiązanie węzła podwójną żyłką. 

Dekoracje błystki mogą być różne, kawałki izolacji, koraliki, kawałki twisterów. Przy błystkach z luźnym haczykiem nie można przesadzić z wielkością dekoracji – pogorszą pracę błystki. Każdą udekorowaną błystkę powinno się sprawdzić przed wyjazdem.
Praca błystki.
Każda błystka ma własną grę, czas pauzy. Należy to sprawdzić wcześniej i najlepiej zanotować w formie paszportu zawierającego: wysokość poderwania i jego szybkość,  czas pauzy, rodzaj gry. Ustawienie błystki można zrobić w dużym akwarium, wannie. Nastrojenie gry błystek jest ważne, gdyż od ich powtarzalnej pracy zależy skuteczność przynęty. Korekty w pracy dokonuje się podgięciami korpusu, opiłowania pilnikiem.
Niektóre błystki mają kilka wariantów pracy. Należy to wcześniej zbadać. Każda z błystek jest niepowtarzalna, im dłużej się na nią łowi, tym lepsze rezultaty.  Różne warianty pracy pozwalają dostosować się do ryb i mieć lepsze rezultaty. Łatwiej nastroić błystkę dla jednego-dwóch rodzajów pracy. Podczas strojenia błystki należy użyć grubszej żyłki niż do łowienia –  uwzględnimy przez to opór wody na przynętę i jej gra będzie bliższa realnym warunkom łowienia. Np. łowimy na 0,15, do testów 0,22. Wstępne strojenie wykonujemy za pomocą szczytówki z dowiązaną żyłką, właściwe strojenie na wędce, którą będziemy łowić. Wtedy obserwujemy wysokość poderwań i inne elementy. Zapisanie tych informacji w paszportach błystek pozwoli na skuteczne łowienie ryb. Bardzo ważna jest pauza – czyli czas od poderwania do całkowitego znieruchomienia błystki. Właśnie wtedy następują brania ryb. Pauzę można wydłużyć, nie powinno się jej skracać. Czas pauzy regulujemy odliczamy i zmieniamy dla każdego rodzaju prowadzenia błystki.
Dozbrajanie przynęt
Srebrna bomba z kotwiczką na szelkach
a      Haczyk z koralikami na bocznym troku ponad błystką. Trok dowiązany węzłem haczykowym, by zapobiec częstemu zsuwaniu się troka, dodatkowy węzeł pod nim
         Haczyk muchowy z koralikami nawleczony na żyłkę będzie schodkowo opadał na podobieństwo gry mormyszki „bezmotylki”. Od góry blokowany jest on węzełkiem z żyłki. Haczyk z prostym okiem będzie się zsuwał, podgięte oczko powoduje schodkowe opadanie dekoracji.

Błystki z przywieszkami powinny być testowane i dostrajane wcześniej – dodatkowe dekoracje zmieniają pracę błystki.

Mocno wygięte błystki należy łagodnie unosić i szybko opuszczać.
Błystki o prostych lub symetrycznych korpusach dobrze pracują po mocnym jak i płynnym poderwaniu.

Węzły do błystek: małe i lekkie przynęty wiążemy w pętli tak jak balansówki. Pozwoli to na ich lepszą pracę. Im cieńsza żyłka, tym więcej uwagi należy poświęcić węzłowi , najlepsza jest podwójna pętla.
Agrafka przyspiesza zmianę przynęt, nie pogarsza pracy większych błystek.

Sprzęt do łowienia na błystki wertykalne:
Wędka z uchwytem do kołowrotka o ruchomej szpuli, w rożnych długościach – do łowienia „na chodzonego” dłuższa, by zminimalizować oddziaływanie wiatru.                 Krótsze wędki do łowienia w płytkic
h miejscach, najlepsze są z regulowanym hamulcem kołowrotka. Łowimy siedząc, daje to możliwość różnego rodzaju gry błystki.
Żyłki w średnicach 0,12 do 0,20mm. Można mieć kilka kołowrotków z nawojem żyłek różnych średnic i zmieniać je w zależności od potrzeb. Opisanie średnic żyłki  przyspieszy nam pracę.
Technika łowienia.
Jaskółczy ogon
Po dotarciu na miejsce czytamy paszport przynęty, opuszczamy ją do dna i zaczynamy grać zgodnie z opisem w paszporcie. Jeżeli ryby nie biorą po kilku cyklach prowadzenia przynęty, wydłużamy pauzę, zmieniamy wariant prowadzenia.  Pracę błystki możemy zmodyfikować unosząc ją lub opuszczając w czasie poderwania wędki. Obłowimy efektywniej słup wody. Inną modyfikacją pracy są wibracje na podobieństwo „bezmotylki”. Można również drażnić rybę agresywną pracą co kilka cykli, ściągniemy ją z większej odległości do przynęty.
W zależności od fazy zimy dobieramy inne błystki. Na pierwszym i  ostatnim lodzie najlepsze są błystki o wyraźnej, zamaszystej pracy, w środku zimy odpowiednie będą błystki o pracy oszczędnej, np. „jaskółczy ogon”.
  Taktyka łowienia.
Przy zmianie miejsca przenosimy żyłkę namotaną pomiędzy wędką a druga ręką, w ten sposób mamy rozeznanie dna szybciej niż przy użyciu echosondy. Klasyczne miejsca na dużego okonia to strome spady dna, mniejszy okoń będzie powyżej spadu, bądź na styku spadu z dnem. W środku zimy należy obławiać dziurę dłużej tak, by ospałe ryby zdążyły uderzyć w przynętę. 

Komentarz: 
Trudny do "obróbki" film, mnogość dygresji, wyliczanek typów błystek powodował niestrawność pracy ;)Bardzo trudno zachować normy językowe dla takiego tekstu. 
       Kilka rzeczy jest bardzo interesujących:  Przywieszki. Oczywiście w takim układzie jak na filmie stoją w sprzeczności z RAPR. Najłatwiej odciąć/odłączyć uzbrojenie błystki. Będzie ona pełniła funkcję wabiącego ciężarka. Ryby powinny atakować przywieszki. Drugą, szalenie istotną sprawą, są testy przynęty zanim zabierzemy je na lód.  Ma to głęboki sens, gdyż pozwala łowić w sposób świadomy. Nie zastanawiamy się, co w danej błystce jest nie tak, robimy swoje- opracowujemy dziurę na sposoby zanotowane wcześniej i zmieniamy przynętę/idziemy dalej. Badania możemy przeprowadzić sami już zimą - o ile jesteśmy z kompanem lub dysponujemy kamerą podwodą. Pisałem o tym jakiś czas temu. Kolejna sprawa to możliwości przeróbek błystek tak, by za pomocą prostych zabiegów wyzyskać ich pracę w wodzie na różne, wabiące okonie sposoby.

To ostatnia część  tryptyku o "twardych" przynętach podlodowych.  Następne wpisy poświęcę sprawom pt. "Zrób to sam". Jutro zrobię upgrade tekstu o zdjęcia -  padły mi baterie w aparacie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz